Laudacja wygłoszona przed wręczeniem Medalu Caritas in Ministrare im. Matki Teresy Kierocińskiej
niedziela, 29-06-2025

Wielebni i czcigodni Goście!
Co sprawiło, że urodzona przed 140 laty w Wieluniu, skromna zakonnica, Janina Kierocińska – w Zgromadzeniu Matka Teresa od św. Józefa, ogłoszona przez Kościół Czcigodną Sługą Bożą – zgromadziła dzisiaj w naszym kościele zakonnym w Sosnowcu tak szacowne Grono?Że doczekała się tak prestiżowego odznaczenia, jak medal CARITAS IN MINISTRARE swojego imienia…?
Dzisiaj po raz pierwszy ten medal zostanie wręczony duchowym córkom Tej, którą obdarzono tytułem „Matki Robotników i Apostołki Zagłębia”. Medal ten, według regulaminu Kapituły Medalu, nadawany jest „za szczególne osiągnięcia na polu działalności dobroczynnej, społecznej, naukowej oraz dialogu człowieka z Bogiem; Przyczynia się do podkreślenia wartości chrześcijańskich, w szczególności służby drugiemu człowiekowi i obrony życia”.
Każdy z tych wymienionych tytułów domagałby się rzetelnego omówienia, co przekracza oczywiście skromne ramy czasowe tej laudacji. Warto w tym miejscu wspomnieć, że powstała bardzo cenna monografia autorstwa obecnej tu z nami Matki Generalnej, Wiktorii Szczepańczyk, pod tytułem: „Zgromadzenie Sióstr Karmelitanek Dzieciątka Jezus w latach 1921 – 1990”.
Niemniej jednak zapraszam do pobieżnego pójścia śladami zapisanych życiem kart w ponad 100-letniej historii Zgromadzenia Karmelitanek Dzieciątka Jezus, którego Współzałożycielka – Matka Teresa – oświadczyła: „Całe zadowolenie to mam w swej pracy właśnie w Sosnowcu, ponieważ tutaj napotykam moc trudności, których pokonywanie daje mi najwięcej zadowolenia i radości”. „Trud i radość w służbie miłości” - myślę, że tak można byłoby scharakteryzować wieloraką działalność Zgromadzenia Karmelitanek Dzieciątka Jezus. Zewnętrzne okoliczności i bardzo skromne środki nie sprzyjały rozwojowi Zgromadzenia; Trudna sytuacja polityczno-ekonomiczno-społeczna w okresie międzywojennym, mroczne czasy okupacji hitlerowskiej i niełatwa działalność sióstr w okresie komunistycznym, były miarodajnym sprawdzianem prawdziwości słów Matki: że „naszymi czynami ujawniamy potęgę naszej miłości”. „Czynu, moje dzieci! Czynu mi dajcie, a uwierzę, że kochacie Boga”. Kochały te Karmelitanki Boga i człowieka, skoro mimo kilkukrotnych propozycji, nie opuściły Sosnowca i jego potrzebujących; Przez kilka lat tułały się w różne miejsca, zanim dokładnie 100 lat temu, w 1925 roku, znalazły DOM, tutaj na Wiejskiej, obecnie to ulica Matki Teresy Kierocińskiej… Nie patrząc na braki personalne, materialne, nie czekając na tzw. „lepsze czasy”, siostry Zgromadzenia podjęły dostępną im wówczas działalność – poprzez zaangażowanie: 1) w różnorakie dzieła charytatywne takie, jak kuchnia dla biednych, kursy haftu i szycia, ochronki dla dzieci, pomoc członkom Armii Krajowej, sierociniec, przekształcony po wojnie w dom dziecka; 2) w pracę oświatowo – wychowawczą: powstała szkoła podstawowa, przedszkole, siostry brały udział w tajnym nauczaniu w czasie okupacji; Po wojnie Matka Teresa rozpoczęła kształcenie sióstr dla pracy katechetycznej, nie zapominając o duszy narodu, co przejawiało się już przed wojną w organizowaniu rekolekcji zamkniętych, dni skupienia dla młodzieży (duszpasterstwo powołań) i dla osób dorosłych. Szczególnie piękną kartę zapisały Siostry Karmelitanki Dzieciątka Jezus w czasie II wojny światowej, ratując z narażeniem życia, za heroicznym przykładem swej Matki, dzieci i osoby dorosłe pochodzenia żydowskiego. Jak pięknie stwierdził świadek tamtych dni: „Ona nie była nigdy obok drugiego człowieka, ale z nim…”. Obecnie siostry są strażniczkami „Okna Życia” – to dzieło Caritas Diecezji Sosnowieckiej. Warto tutaj przytoczyć zbieżność dwóch niezwykłych wydarzeń: otóż 19 marca 2018 roku, w 9 roku istnienia Okna Życia, w dniu, w którym pojawiło się tam pierwsze dziecko, do naszego klasztoru przybywa po 72 latach, ocalona przez Matkę Teresę Żydówka „Tela” – którą do naszego klasztoru przyniesiono jako roczne dziecko i która szczęśliwie przeżyła tu czas okupacji, a po wielu latach postanowiła odwiedzić miejsce swego ocalenia… Można powiedzieć, że Matka Założycielka tym wydarzeniem potwierdziła swym duchowym córkom, że naszą misją jest służba ocalania ŻYCIA – obecnie przede wszystkim życia duchowego, życia łaski… Jeżeli prawdą są słowa Matki Teresy, że „na to Bóg stworzył karmelitankę, by miłość siała”, i że ta właśnie miłość ma promieniować „z każdego (...) ruchu, z każdego czynu, z każdej przeciwności pokonanej, z każdego cierpienia”, to nie może dziwić fakt, że znany w Sosnowcu Stefan Iwaniecki, dwa miesiące po Jej śmierci, na łamach „Rycerza Niepokalanej”, napisał: „Matka Teresa (…), polegając jedynie na Opatrzności Bożej stworzyła w Sosnowcu przy ulicy Wiejskiej 25 tętniący życiem ośrodek pracy charytatywnej (…)” – można dodać, że to miejsce zawsze promieniowało także modlitwą, a więc było i jest nadal miejscem „dialogu człowieka z Bogiem”. O heroicznej postawie Matki Teresy Kierocińskiej wyrażał się z uznaniem sam Ojciec Założyciel – Sługa Boży Anzelm Gądek, karmelita bosy, pisząc: „Prawdziwie cudowną była łaska, ale i heroiczna Matka Teresa, że nie rzuciła wszystkiego, że się nie załamała”… Taki przykład takiej Matki zagrzewał do pracy Jej duchowe córki, które do dzisiaj, modlitwą i pracą, starają się iść za wzorem Matki Teresy, która właśnie tutaj, na ziemi zagłębiowskiej, zasiała ziarna wiary, nadziei, miłości – Boga i bliźniego. W świętym Roku Jubileuszowym, jako Pielgrzymi Nadziei, mamy ufność w Trójjedynym Bogu, że wydadzą one plon stokrotny.
Niech mi będzie wolno na koniec wyrazić głośno cichą nadzieję serca, że Kościół sosnowiecki, ziemia zagłębiowska i ziemia wieluńska, a przede wszystkim my – karmelitanki Dzieciątka Jezus, duchowe córki Matki Teresy Kierocińskiej, doczekamy się łaski Jej beatyfikacji…
tekst: s. Juranda Tokarska CSCIJ
Sosnowiec, 20 czerwca 2025 r.