12 kwietnia 2023
środa, 12.04.2023
18:00
Kościół p.w. Najświętszego Oblicza Pana Jezusa sióstr karmelitanek Dzieciątka Jezus
ul. Matki Teresy Kierocińskiej 25, Sosnowiec
12 kwietnia w sosnowieckim domu macierzystym odbyło się kwietniowe Spotkanie z Matką Teresą Kierocińską. Zgromadziło czcicieli czcigodnej sługi Bożej M. Teresy od św. Józefa, którzy pragną poznawać jej życie, duchowość i historię Zgromadzenia Sióstr Karmelitanek Dzieciątka Jezus.
Spotkanie przebiegało według programu:
16.00 zwiedzanie muzeum z oprowadzeniem przez s. Bogdanę Batog CSCIJ;
17.00 na sali multimedialnej prelekcja s. Wiktorii Szczepańczyk CSCIJ, cd. o przełożonej generalnej Matce Georgii Sroka;
18.00 Eucharystia celebrowana przez ks. dra Dawida Kuczka, w intencji beatyfikacji m. Teresy Kierocińskiej i we wszystkich intencjach uczestników.
Po Mszy św. zostały odczytane prośby i podziękowania składane na sarkofagu czcig. sł. Bożej i przysłane pocztą elektroniczną.
Czciciele modlili się też indywidualnie przy sarkofagu sługi Bożej.
Spotkanie zakończyło się poczęstunkiem na sali Matki Bożej i rozmowami z siostrami. S. Bogdana zachęciła gości do dzielenia się otrzymanymi łaskami za wstawiennictwem M. Teresy. Trzy osoby złożyło swoje świadectwa wysłuchanej modlitwy.
Homilia
Kazanie ks. Dawida Kuczka wygłoszone w dniu 12 kwietnia 2023 roku w kościele pw. Najświętszego Oblicza Pana Jezusa w Sosnowcu z okazji mszy św. sprawowanej w intencji uproszenia beatyfikacji czcigodnej sługi Bożej m. Teresy Kierocińskiej (Sosnowiec, 12 kwietnia 2023)
Drodzy Bracia i Siostry
Kiedy w poranek Zmartwychwstania Magdalena udała się do grobu, by namaścić pogrzebane ciało Pana Jezusa, gdy odkryła, że grób jest pusty – zobaczyła drugiego człowieka. Myślała, że to ogrodnik. „Panie, gdzie Go przeniosłeś a ja Go zabiorę, powiedz”. Dała się zaskoczyć Jezusowi Zmartwychwstałemu. Ci uczniowie, którzy zmierzają do Emaus również dali się zaskoczyć Zmartwychwstałemu, który nie przychodzi jak ten z obrazka pierwszokomunijnego, czy z tego wizerunku „Jezu, ufam Tobie”. O tym także Jezus Zmartwychwstały przychodzi w innej postaci przekonała się również święta Siostra Faustyna. Pisze o tym w swoim Dzienniczku, że któregoś dnia gdy pełniła dyżur na furcie przychodzi młodzieniec ubogi i prosi o kawałek chleba. Ale ona nie dała się zaskoczyć. Siostra Faustyna w tym ubogim młodzieńcu odkryła twarz Zmartwychwstałego.
Zmartwychwstały przychodzi i dziś do nas ale niekoniecznie jak ten z obrazka. Jakie ma rysy twarzy? Kogo może nam przypominać? Może ma rysy mojego współdomownika, małżonka, może ma rysy siostry zakonnej, z którą dzielę jedną łaskę w kaplicy? Może ma rysy twarzy sąsiada, którego codziennie mijam na klatce schodowej i mówię mu zdawkowe „dzień dobry”? A może ma rysy twarzy bezdomnego, który nocuje gdzieś na klatce schodowej, którego omijam z daleka?
Jezus płakał nad Jerozolimą, że ta nie rozpoznała czasu swojego nawiedzenia, że nie rozpoznała godziny, kiedy Bóg wcielony przyszedł do swoich, a swoi Go nie przyjęli. Jezus płacze nad Jerozolimą.
Zobaczyć Zmartwychwstałego wcale nie jest łatwo. Bo te oczekiwania - w jaki sposób On powinien przyjść do nas - często mijają się z tym sposobem, który On sam wybiera. Przez to możemy być zaskoczeni. Matka Teresa miała wielką intuicję rozpoznawania Jezusa w osobach spotykanych w swoim życiu. Nie dawała się zaskoczyć. I w ten sposób także możemy spojrzeć na jej życie, na wybory, decyzje, które podejmowała w swoim życiu. Widziała zmartwychwstałego Pana w drugim człowieku, w bliźnim. Jakże podobna jest także do apostołów z dzisiejszego pierwszego czytania z Dziejów Apostolskich: do Piotra i Jana, którzy pochylają się nad ubogim człowiekiem, nad chromym od urodzenia. „Nie mam srebra, nie mam złota, ale to co mam to ci daję – w imię Jezusa Nazarejczyka chodź”, mówi święty Piotr.
Ubogie środki. Jezus gdy posyłał apostołów z misją głoszenia Ewangelii posyłał ich w swoje imię. Nie wyposażał w srebro czy złoto. Mówił: nie bierzcie dwóch sukien, nie bierzcie nic więcej na drogę prócz laski, sandały na nogi. Ubogie środki, ale kiedy człowiek idzie w imię Jezusa Zmartwychwstałego, żyjącego u Boga, to te ubogi środki mogą działać wielkie rzeczy. Dużo większe niż złoto czy srebro. I znowu dobrze o tym przekonała się Matka Teresa Kierocińska, o której beatyfikację dziś szczególnie się modlimy. Tego nas uczy. Korzystania z tych ubogich środków rozpoznawania w drugim człowieku zmartwychwstałego Pana. By nie dać się zaskoczyć, by nie być zdziwionym kiedy On przychodzi.
Jezus płacze nad Jerozolimą, że nie poznała czasu swego nawiedzenia. Oby i nad nami kiedyś Jezus nie musiał zapłakać, że nie rozpoznaliśmy chwili kiedy On był kiedyś tak blisko nas. Amen.