Listopadowe „Spotkanie z Matką Teresą Kierocińską”

Z radością wspominamy listopadowe „Spotkanie z Matką Teresą Kierocińską”. Cieszymy się, że z możliwości zwiedzenia muzeum (o godz. 16.30) skorzystały także osoby, które przybyły do nas po raz pierwszy. Po muzeum oprowadziła je s. Bogdana, dzieląc się ciekawymi opowieściami o życiu i posłudze Matki Teresy.

Z wdzięcznością i uznaniem gościłyśmy również „pielgrzymów nadziei” z Łaz, którzy nawiedzają kolejne kościoły jubileuszowe, pragnąc zyskać łaski związane z Rokiem Świętym.

O godz. 18.00 w naszym zakonnym kościele, przy sarkofagu Czcigodnej Służebnicy Bożej Matki Teresy od św. Józefa, o. Sylwester Rzepecki OCD celebrował Eucharystię w intencji jej beatyfikacji oraz wszystkich uczestników spotkania. Wygłosił również poruszającą homilię, której treść przytaczamy poniżej.

Dwie drogi: mądrości i wdzięczności

Celebrans, nawiązując do czytań liturgicznych (Mdr 6, 1–11; Łk 17, 11–19), powiedział:

„Dzisiejsza liturgia słowa mówi o dwóch drogach – drodze mądrości i drodze wdzięczności. Obie prowadzą do uzdrowienia serca.
Każdy z nas ma jakąś władzę – nie tyle nad innymi, ile nad sobą: nad swoim sercem, nad tym, czym się karmi, co wpuszcza do swojej głowy, nad swoim językiem i nad czasem, który został mu dany. Codziennie to ty wybierasz, co robisz lub czego nie robisz.

Każdy z nas nosi też w sobie jakiś «trąd» – coś, co potrzebuje uzdrowienia. Często nie widać go gołym okiem: może to być rana z przeszłości, gniew, żal do kogoś, kto nas skrzywdził. Z zewnątrz wszystko wygląda dobrze, ale wewnątrz coś boli, coś się nie układa.”

Droga mądrości

Kaznodzieja wyjaśnił:

„Mądrość to nie wiedza. To umiejętność patrzenia na wszystko oczami Boga.
Św. Jan od Krzyża zachęcał, by często pytać: co Jezus zrobiłby na moim miejscu? Nie chodzi o to, by zawsze wybierać perfekcyjnie, ale by uczyć się podejmować decyzje z Nim – zapraszać Go do codzienności i z Nim ją przeżywać.

Spróbuj każdego dnia zatrzymać się i zapytać Boga: Panie, a Ty co o tym myślisz? Daj sobie choć 5 minut ciszy, stań przed Nim, nawet nic nie mówiąc. A zobaczysz, jak Duch Święty będzie w tobie działał.”

Ojciec Sylwester wskazał jako przykład takiej postawy Matkę Teresę Kierocińską:

„Matka Teresa Kierocińska to rozumiała. Była kobietą słuchającą. Nie szukała siebie, nie pragnęła uznania ani rozgłosu. Rozumiała sercem. Wiedziała, że Bóg działa nawet wtedy, gdy człowiek nie rozumie.
Była mądra, bo miała serce wsłuchane w Boga. Nie rozwiązywała problemów krzykiem, lecz modlitwą. Nie panikowała – ufała. To jest właśnie mądrość: wiedzieć, kiedy trzeba działać, a kiedy po prostu uklęknąć.”

Droga wdzięczności

Dalej kaznodzieja mówił:

„Dziesięciu trędowatych otrzymało dar, lecz tylko jeden wrócił, by podziękować – i to właśnie on usłyszał: Twoja wiara cię uzdrowiła.
Pozostali również zostali oczyszczeni, ale tylko ten, który wrócił z wdzięcznością, doznał uzdrowienia w głębi serca.

Wdzięczność zawsze prowadzi do relacji. Otwiera serce. Pozwala dostrzec, jak wiele Bóg daje każdego dnia w prostych, zwyczajnych rzeczach: w wodzie chrztu, w chlebie Eucharystii, w słowach przebaczenia, w modlitwie, w znaku krzyża robionym rano przed wyjściem do pracy.

Tak rodzi się wiara – prosta i wierna. Jezus nie uzdrawia od razu, lecz posyła: Idźcie, pokażcie się kapłanom. Daje zadanie wiary. Trzeba iść, choć nie widać cudu. Zaufać, zanim poczuje się uzdrowienie.

Tak wygląda droga wiary: Bóg nie daje gotowych odpowiedzi. Czasem mówi tylko: Idź. Czasem: Zaufaj. A cud dokonuje się właśnie w drodze – w codzienności, w prostych gestach wierności.”

Ojciec Sylwester przypomniał, że tą właśnie drogą szła również Matka Teresa:

„Nie miała łatwego życia. Zakładała Zgromadzenie w czasie wojny, w biedzie i niepewności. Nie miała zaplecza, pieniędzy ani wpływów. Ale miała wiarę.
Szła, jak trędowaci – posłuszna Słowu, którego nie zawsze rozumiała. I w tej drodze Bóg czynił cuda.”

Na zakończenie dodał:

„Wdzięczność to nie tylko mówienie ‘dziękuję’. To sposób patrzenia na życie – umiejętność dostrzegania dobra, nawet najmniejszego.”

Wspólna modlitwa i spotkanie

Ponieważ nasz kościół jest miejscem jubileuszowym, po Mszy Świętej odmówiono modlitwy potrzebne do uzyskania odpustu. Następnie odczytano prośby i podziękowania złożone na sarkofagu oraz przesłane drogą elektroniczną – wszystkie z ufnością powierzyliśmy Bogu przez wstawiennictwo Czcigodnej Służebnicy Bożej.

Po wspólnej modlitwie wierni pozostali jeszcze chwilę w osobistym skupieniu przy sarkofagu Matki Teresy. Można też było nabyć publikacje o jej życiu i duchowości. Spotkanie zakończyło się poczęstunkiem w sali Matki Bożej i serdeczną rozmową z siostrami w rodzinnej atmosferze.

Cieszymy się, że grono czcicieli Matki Teresy od św. Józefa stale się powiększa, że coraz więcej osób modli się za jej wstawiennictwem i pragnie spotykać z jej duchowymi córkami.

Oto kilka wpisów z naszej Księgi Pamiątkowej:

„Serdecznie dziękujemy za ciepłe przyjęcie, oprowadzenie po muzeum i piękną opowieść o życiu Czcigodnej Sługi Bożej Matki Teresy Kierocińskiej. Spotkanie było dla nas duchowym przeżyciem i inspiracją do pogłębienia wiary oraz służby bliźnim.”

„Zawsze, gdy jestem u sióstr, czuję rodzinną, przyjacielską atmosferę oraz obecność Maryi i Boga. Serdecznie dziękuję za wspólną modlitwę.”

„Bardzo dziękuję za ciepłe przyjęcie. Zawsze wracam tu z radością i już z utęsknieniem czekam na kolejne spotkanie.”

„Czcigodna Służebnico Boża, Matko Tereso Kierocińska, dziękujemy za Twoją obecność blisko nas. Dzięki Tobie możemy uczestniczyć we Mszy św. każdego 12. dnia miesiąca i modlić się o rychłą Twoją beatyfikację.”

Nie brakowało też słów wdzięczności skierowanych do sióstr Karmelitanek Dzieciątka Jezus:

„Bardzo dziękujemy wszystkim siostrom karmelitankom za nieustanną modlitwę. Niech Bóg błogosławi Wam każdego dnia.”

Po to tu jesteśmy – by modlitwą ogarniać wszystkich i wszystkie Wasze intencje.
Już teraz z radością zapraszamy na kolejne spotkanie w grudniu.

Do zobaczenia!

Fot. s. Bogdana Batog CSCIJ, s. Goretta Izepska CSCIJ

Audio: